Not logged in | Log in | Sign Up
Zadziwiają mnie drogowcy, którzy najpierw kładą hektary asfaltu, a potem malują na nim powierzchnię wyłączoną z ruchu.
Tu była wymiana z normalnego ronda na turbinowe. W sumie to nie wiem teraz jak po nim jeździć, kierunek w lewo mam dawać czy nie?
Często tu jeżdżę i nigdy nie widziałem nikogo z lewym kierunkowskazem. A po zmianie na rondo turbinowe jeździ się tu o wiele lepiej.
@Krzychu: a co Twoim zdaniem w takim razie powinno być w tych miejscach? Po to robi się projekty organizacji ruchu, aby było bezpiecznie. A aby tak było pewne części jezdni trzeba z ruchu wyłączyć. @Tatuś Tatuś: kierunek dajemy tylko zjeżdżając z ronda /kl
A zmieniając pas na rondzie lub gdy strzałka pokazuje w lewo na pasie?
Zmieniasz pas ruchu, to musisz to zasygnalizować. Jeżeli znaki poziome mówią o różnych kierunkach ruchu, a Ty zamierzasz zboczyć z jazdy na wprost, również powinno się to potwierdzić kierunkowskazem. Niestety stoi to z sprzecznością z definicją ruchu po rondzie, ale wprowadza większą czytelność w poruszaniu się po takim skrzyżowaniu (rondzie kierunkowym lub turbinowym).
@Lipton: Chodzi mi o te P-21 na nowo wybudowanych rondach i ulicach. Po kiego grzyba kłaść asfalt i potem go malować, skoro taniej byłoby postawić kilkanaście krawężników więcej, nasypać tam ziemi i zasiać trawę? A co do tego ronda na zdjęciu, to wg mnie bez sensu jest, że nie można z niego zjechać od razu na lewy pas w miejscu, gdzie jest przegub autobusu.
Pamiętaj że w sytuacji awaryjnej możesz bez problemu po takiej powierzchni wyłączonej przejechać. Krawężnika już tak łatwo nie pokonasz.
Dla mnie komedią jest jak ktoś na rondzie wbija lewy kierunkowskaz.
@Tatuś Tatuś: zmieniając pas ruchu oczywiście trzeba zamiar takiego manewru sygnalizować. A strzałki... Mam wrażenie, że coś jest "nie halo" z malowaniem poziomym na tym rondzie. Bo jakim cudem można pojechać prosto z wewnętrznego pasa? Nie można! Więc po kiego grzyba taka strzałka w miejscu przed autobusem oraz po przeciwnej stronie ronda, skoro z tych pasów można jechać tylko w lewo? Sytuację komplikuje też moim zdaniem fakt, że część wlotów jest jednopasowa, a część dwupasowa. @piotr_kosz: no właśnie, przepisy jak zawsze nie do końca nadążają za rzeczywistością. I w przypadku ze zdjęcia włączenie lewego kierunkowskazu "umocowanie prawne" ma wyłącznie po wjeździe z wlotu jednopasowego. I to też nie każdego. Bo tak naprawdę uzasadnione włączenie lewego "kierunku" może mieć miejsce wyłącznie w miejscu, w którym jest teraz autobus. @Krzychu: zapewne organizator ruchu miał w zamyśle, aby zjazd z ronda odbywał się na tej samej zasadzie we wszystkie wloty. Bo - jak już pisałem - część z nich jest jedno-, a część dwupasowa. I zrobienie raz tak, a raz inaczej pewnie potęgowało by tylko bałagan. Przyczyniając się do powstawania kolizji. A co do P-21, to tak jak napisał już Stefan - zawsze awaryjnie możesz te miejsce wykorzystać! Bo wyobrażasz sobie jeżdżenie po trawniku (wcześniej pokonując krawężnik!) w momencie gdy lewy pas jest zablokowany np. przez pojazd uszkodzony w zdarzeniu drogowym? @Szeryf: najgorsze jest to, że tak... uczą na kursach na prawo jazdy! Przynajmniej na niektórych. A potem się dziwimy, że ludzie nie znają podstawowych przepisów ustawy PoRD. /kl
Dla mnie nie jest to normalne rondo, bo gdyby było to pas z wjazdu prowadził tam gdzie autobus jedzie a tymczasem prowadzi do zjazdu. Trochę to trudne.
@Lipton, @Szeryf: nie zdziwcie się, jeśli to jacyś z emigracji wrócili - mnie w Irlandii szkolono, że na wszystkie kierunki (na polskie pieniądze to tłumacząc, w Irl. to wszystko w prawo rzecz jasna) w lewo wbijać kierunkowskaz, sygnalizując ludziom, że pozostajesz wciąż na tarczy ronda, wbijając prawy kierunkowskaz dopiero przed swoim zjazdem. Z drugiej strony podejście do kierunkowskazów jest jakie jest, niektórzy chyba od salonu nie wymieniali płynu
@Tatuś Tatuś: Tomek, tak jak pisałem wcześniej: w ogóle coś nie do końca jest z organizacją ruchu tam. Dziwię się, że zdecydowano się na taki rodzaj ronda przy różnopasowych wlotach. Jak widać powoduje to bałagan. @TranslatorPS: jak jedziesz drogą po łuku, to "kierunku" nie wrzucasz. A rondo to jest po prostu droga o ciasnym promieniu łuku Więc sygnalizujesz dopiero manewr zjazdu z niego. A że gdzie indziej są inne przepisy - no tak jest. U nas w każdym razie na rondach obowiązuje tylko prawy kierunkowskaz /kl
"U nas w każdym razie na rondach obowiązuje tylko prawy kierunkowskaz" - nieprawda. Przepisy nie precyzują dokładnie tego. Należy sygnalizować "zmianę kierunku jazdy" - oczywiście mamy tutaj trudno rozwiązywalną kwestię czy rondo (czy skrzyżowanie z wyspą) należy traktować jako jedno skrzyżowanie, czy "zbiór skrzyżowań", i jak na razie każdy ma inne zdanie.
Prawda. Był ostatnio wyrok Sądu (chyba) Najwyższego w tej sprawie - polecam zapoznać się z orzecznictwem. I należy sygnalizować "zmianę pasa ruchu", a nie "zmianę kierunku jazdy" - to zasadnicza różnica. Bo jak jedziesz zwykłą drogą (np. wojewódzką) i ta nagle zaczyna iść po łuku, to też kierunek jazdy zmieniasz. A kierunkowskazu wówczas się nie używa. PS. A Ty w ogóle Piotrze masz prawo jazdy? :> /kl
Nie tylko pasa ruchu: „Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru” - tyle mówi PoRD. Jazda po łuku drogi nie jest zmianą kierunku jazdy, za to skręt z użyciem ronda jest, przynajmniej tak mnie uczono na kursie. Z orzecznictwami też różnie bywa, zależy na kogo trafi.
Rondo to jest właśnie "droga w łuku" (z kolei mnie tak uczono), więc sam sobie odpowiedziałeś czy trza wrzucać kierunek czy nie Oczywiście nie mówię tu o zjeździe z ronda (bo to jest zmiana kierunku). Z mojej strony EOT, bo już wszystko zostało napisane. /kl
Rondo jest rodzajem skrzyżowania dróg. Czy skrzyżowanie może być drogą w łuku? Trochę pokrętne ktoś miał wytłumaczenie.