Not logged in | Log in | Sign Up
Oczyma wyobraźni widzę zapchanego przegubowca i ludzi w nim krzyczących "do widzenia" do kierowcy :]
Ale za to w PKSach, tam gdzie są stałe przydziały to jest rodzinna atmosferka wszyscy się znają, wiedzą kto co robi itp. A trudno to u mnie jest nie usłyszeć dzień dobry i do widzenia, nawet dresy się witają i zegnają
W mniejszych miastach i właśnie w PKS-ach rzeczywiście tak bywa w ogóle małomiasteczkowa komunikacja ma swój specyficzny klimat, pamiętam jak w Sandomierzu w Autosanie H6 wszyscy ze sobą gadali, znajomi czy obcy, nieważne