Not logged in | Log in | Sign Up
Jakie są przyczyny tego zderzenia? Czyżby motorowy 4 zrobił to świadomie, że zdążył uciec z kabiny przed dzwonem? :P
Iwo, hmm..., sugerujesz że motorowy chciał się targnąć na swoje życie tylko w ostatniej chwili się rozmyślił? :> A na poważnie, tak się zdarza. I naprawdę nie sądzę by zrobił to specjalnie ;] Na pewno jak się zorientował co się dzieje, to zrobił najrozsądniejszą rzecz, którą mógł zrobić, czyli w trybie nagłym spierd..ił stamtąd! Nie pierwszy i zapewne nie ostatni taki przypadek. A w przyczyny nie wnikałem. /kl
Jak spieprzasz z kabiny, to nie ma możliwości żeby się szynowe nie załączyły ;] /kl
...chyba że się zawieruszy jakaś cegłówka nie tam gdzie trzeba, ale to po wydarzeniu z Okęcia pewnie się już więcej nie wydarzy.
To był jeden z gorszych "niskopodłogowców" w Warszawie - przód zapadnięty o jakieś 10 cm w dół, więc nie dziwne że tak się skrócił po uderzeniu. Moze ktoś wreszcie zauważy ten problem w innych wozach...
@JP: przede wszystkim 105-ka, to nie 'bulwa' - tu by było trochę ciężej odstawiać takie numery ;] @piotram: zgadza się - #1100 był strasznie zapadnięty i w przypadku tego typu zdarzenia to nie mogło się inaczej skończyć. Należy również pamiętać, że przy hamowaniu (zwłaszcza ostrym) przód dodatkowo idzie do dołu. A poza tym wygląda na to, że wóz ten został wyprowadzony na podmianę przez zakład R-3 i nie do końca musiał być w 100% sprawny - ale to tylko plotki /kl
Radzę przypatrzeć się innym akwariom pod kątem różnicy poziomów, najlepiej jak są "zaparkowane".
@Lipton: oczywiście że szynowe mogłyby się nie załączyć, odruchowo motorniczy mógł wyłączyć stacyjke
Wóz robiony własnoręcznie na T4.