Not logged in | Log in | Sign Up
No wiesz Adrian, Sanok i tak miał dużo autobusów miejskich w porównaniu do wielkości miasta. Przecież niewiele mniejszy Łuków nie ma w ogóle komunikacji miejskiej, tylko parę podmiejskich linii PKS, którymi zresztą po mieście i tak prawie nikt nie jeździ.
Komunikacja miejska nigdy nie jest dochodowa ale widać o tym nie wie władza na przykład w Sanoku. Komunikacja wykonuje misje dla społeczeństwa i zawsze musi być dotowana z budżetu miasta, gminy. Veolia nigdy nie przejmie przewoźnika miejskiego. Co do SPGK możliwa jest tyllko częściowa prywatyzacja nie całościowa.
Owszem, nie jest dochodowa, ale władze miasta mają prawo decydować ile środków chcą / mogą przeznaczyć na dotowanie komunikacji publicznej.
@juriq: Tu Cie zaskoczę, bo już w 2008r. chcieli wziąć naszą komunikację miejską, tylko władze SPGK się nie zgodziły. I tu ich popieram, bo każdy wie jakie warunki eksploatacji ma Veolia i jak wyglądają po kilku latach ich autobusy. Miasto już od dawna nie interesuje się zbytnio komunikacją miejską. MKS dostaje ochłapy z tytułu przewozów jakie wykonują i nic dziwnego, że spółka jest zadłużona. Poza tym burmistrz przyjął na siebie nową misję: zaspokajania potrzeb mieszkańców powiatu sanockiego. Przecież na przedłużenie 5 do Prusieka i Pisarowiec weźmie zapewne kasę z UE i kupi kolejne nowe Sancity tylko nie rozumiem, czemu na wsiach mieszkańcy maja mieć co chwilę autobus niskopodłogowy, a ja w granicach miasta musze kisić się w H9. Niech to będzie dostępne dla wszystkich a nie tylko dla pasażerów linii 5. Na tej linii kursów się dokłada a wewnątrz miasta ogranicza. Pomijając już oczywisty fakt, że na trasie Sanok - Pisarowce jest już wystarczająco dużo autobusów. @aron: w Sanoku są 2 główne zakłady pracy, ktore pracują na 3 zmiany i stąd do tej pory była konieczność utrzymywania tak rozległej siatki połączeń. Poza tym Łuków o ile mi wiadomo nie ma swojego typowego przewoźnika km tylko korzysta z usług PKS, a w małych miasteczkach PKS-y nie poczuwają się do organizowania km.
Bo jak by wzięła Veolia MKS to by pewnie dwa kursy zostały więc SPGK raczej poczyniła dobry krok.
Może trochę więcej niż 2. Zastanawia mnie jeszcze kwestia nowej pętli linii 1 i 1A skoro chcą usunąć tą przy alejach Wojska Polskiego. Mogli by przenieść te 2 linie na Robotniczą i zawsze stanowiłoby to uzupełnienie linii 0.
"sami sanoczanie przyznają, że i owszem przesiądą się do km, ale nie do 20-letnich złomów typu H9-35"... jaaasne, bez urazy, ale czy naprawde wierzycie w takie bzudry? Jedyni pasażerowie, którym robi różnicę czy wóz jest niskopodłogowy czy nie to emeryci, a oni i tak już jeżdżą autobusami, a dla pozostałych jest to bez znaczenia, bo są wystarczająco sprawni i pokonanie trzech stopni nie jest żadnym problemem. Zwykli ludzie nie są MKM-ami i naprawdę nie zwracają uwagi na takie rzeczy, a owszem H9 to nie szczyt nowoczesności, ale znowu róznica między nimi a nowymi pojazdami nie jest aż tak kolosalna, żeby ktokolwiek zrezygnował z jazdy bo przyjechała H9. Nie przesadzajcie. W Polsce jest generanie duża awersja do korzystania z komunikacji publicznej w ogóle: wynika to z doświadczeń w jakich warunkach jeździło się autobusami w poprzedniej epoce oraz z postrzegania własnego auta jako synonimu nieco większego prestiżu społecznego (stać mnie!) mimo iż auta dziś można kupić za niewielkie pieniądze (ale w PRL-u nie miał ich nikt) i ta mentalność pokutuje do dziś. Choćby nie wiem jaki tabor był ludzie i tak się nie przesiądą dopóki ta mentalność nie zniknie, a wygodę jazdy autem gdzie chcę i kiedy chcę nie przebije nawet najniżej umiejscowiona podłoga autobusu. W miastach, w których niskopodłogowców jest zdecydowanie więcej jakoś nie zanotowano wzrostu ilości pasażerów z tego powodu. Błagam Panowie, bądźmy poważni i myślmy krytycznie a nie schematami... Pozdrawiam
Zgadza się, ale spróbuj to wytłumaczyć pasażerom w Sanoku. U nas ludzie stali się za bardzo wygodni. Nawet 50m odcinek z domu do sklepu podjeżdżają samochodem, bo już na nogach to straszna katorga. Jednak z drugiej strony trudno nie zgodzić się z ich argumentami. Sanok ma najwyższe ceny biletów jednorazowych na Podkarpaciu (podmiejski normalny - 2,50, w mieście 2,20), więc przy takich ceny my jako pasażerowie mamy pełne prawo domagać się komfortu, bo przecież to z naszych pieniędzy za bilety dotowana jest km. Zresztą przyznam się, że ostatni zamiast km wybieram transport na piechotę. Może dłuzszy, ale za to zdrowszy.
A czy gdzieś poza Sanokiem ludzie nie są wygodni? Chyba tylko w Wielkopolsce.
Właściwie tak, ale to że z komunikacji miejskiej u nas niewiele osób chce korzystać jest wynikiem wieloletnich zaniedbań ze strony miasta, słabej promocji km jako alternatywy dla przemieszczania się samochodem czy też promocji przyciągających potencjalnych klientów. Na chwilę obecną przeciętny pasażer (nie mówię miłośnik) patrzy i widzi: "Aha, dalej jeżdżą te stare dymiące trupy H9 i dalej podwyższają ceny biletów bo paliwo do tychże trupów kosztuje. Nie, dziękuję". I taka mentalność po prostu już się utarło.
Ale Adrian tak jak napisano wyżej nawet jak byś im podstawił Irizara to nie wsiądą bo trzeba się np. wymarznąć na przystanku. Takie rzeczy to tylko w Wielkopolsce. BTW jest nowy bus Lublin - Lesko odj. z Lublina o 6.20 czyli w Sanoku ok. 11 możesz zapolować. Z Leska odjazd o 15.10
To chyba ktoś chce porannej Galicji z Lublina zrobić konkurencję. Kto to obsługuje ?
Żadna konkurencja która jeździ dwa dni w tygodniu. Galicja ma mocną pozycję.
Widać takiej częstotliwości kursowania im potrzeba i na takiej będą opłacalni (pewnie piątek, niedziela patrząc po godzinach). Zaś Galicja ostatnio znalazła 2 kierowców w Sanoku którzy nocują na miejscu, więc nic dziwnego, że się trzymają całkiem nieźle.
@ robert: Absolutnie się mylisz. Niska podłoga może i nie ściąga nowych pasażerów, ale decyduje o pozostaniu przy km, więc ogranicza spadek. Tu Adrain ma rację. Uwielbienie do H9-35 i kupno wyłącznie nowych wozów, powoduje, że ludzie w jakiejś części rezygnują z km. Przecież to nie tylko wysoka podłoga i stopnie. To piórowe zawieszenie, kiepsko ulokowane drzwi, brak miejsca na wózek, spaliny w środku, brak wyświetlaczy widocznych z daleka, itd. Zamiast pakować grube tysiące w odbudowę H9 i A1010 lepszym krokiem byłby zakup używek, które wraz z kupnem nowych wozów poprawiłyby dostepność dla wszystkich. Bo osoba niepełnosprawna to nie tylko dziadki i osoby z białymi legitymacjami osoby niesamodzielnej. To także rodzice z wózkami, osoby z zakupami...
@Juriq GGbus będzie jeżdził 6 dni w tygodniu, a nie 2 dni w tygodniu.
sory moja pomyłka. W sprawie GGbus.
Swoją drogą powstało też trzech busiarzy którzy jeżdżą na Kraków.
Panwie, nie obraźcie się, ale może tak o busiarzach pod zdjęciami busów, a tu pozostańmy przy temacie km @mario: Mentalność SPGK zakazuje jakichkolwiek używek. Wyłącznie pojazdy oferowane przez Autosan z 2 powodów: 1) ujednolicenie taboru (czyt. jedna marka) 2 ) mniejsze problemy z serwisem.
http://infobus.pl/text.php?id=42370&from=main
Adrian, nie wiesz które psiukacze są wystawione na sprzedaż? Chociaż przy takiej cenie to wątpię aby znalazł się nabywca...
Jacy to są ci trzej przewoźnicy busiarskie na trasie do Krakowa?? Do Pasażera Napewno SanTur i jacy jeszcze??
@juriq: Santur, Markos i jeszcze ktoś @Kamil: wystawiono 220 i 221.
@Juriq: Markos, Santur & Orzeł.