Not logged in | Log in | Sign Up
Mieszana obsada linii 1 w niedziele jest jeszcze dopuszczalna, ze względu na mniejsze zapotrzebowanie na pojazdy wielkopojemne w weekendy, i obecność pięcioczłonowych Swingów na linii 1 w weekendy jest w gruncie rzeczy spowodowana zbyt małą ilością krótkich Swingów (6 sztuk), w porównaniu do ilości brygad niskopodłogowych na kursujących w weekendy liniach tramwajowych. Trzeba pamiętać że przed wprowadzeniem do ruchu tramwajów niskopodłogowych, w weekendy na linii 1, kursowały tylko solówki Konstala.
Gorzej, według mnie, że taka sama sytuacja (czyli obsługa mieszana, jak wyżej, tylko z większą ilością solówek i dodatkowo składami Konstali) ma miejsce także w dni powszednie.
To wszystko dzięki nieregularnej (a równocześnie wysokiej) częstotliwości kursowania od poniedziałku do piątku (tramwaje linii 1 pojawiają się na przystankach w ciągu dnia kolejno po 11, 11, 4, 7, 8, 11, 4 minutach - trudno nazwać to jakimkolwiek taktem), powodującej nierównomierne napełnienia pojazdów, i zaskoczenie na przystanku na widok nadjeżdżającego tramwaju...
Motyla noga, kto ten rozkład układał? Rozumiem, że 1 jest podstawową linią a w regularnym takcie przeszkadzają pałątające się efemerydy 4 i 5. Ale nie można było tego zrobić tak: jest 8 odjazdów 1 z Olimpijskiej na godzinę i 2 odjazdy 5. Robimy 1 7,5 minuty a 5 wsadzamy w jakieś wolne miejsce w przerwie 8 minutowej, np: XX: 00, 07, 15, 22, 30, 37, 45, 52 - linia 1, XX: 26, 56 linia 5. W najgorszym razie - odjazdy z Olimpijskiej obu linii razem co 6 minut, ale dwa kursy realizowane przez 5. Tylko wtedy w tą samą dziurę musiałaby wejść 4 do Uniwersytetu.