Not logged in | Log in | Sign Up
Jeździ sobie człowiek spokojnie cały dzień, a na koniec awantura o głupi przycisk na żądanie. Pani pewnie do teraz nie widzi różnicy między funkcjonowaniem przystanku na żądanie, a indywidualnym otwieraniem drzwi przez pasażera. Ja nie muszę, a Pan się nie zna! Ja więcej jeżdżę niż Pan!